Ograniczenie nauczania religii. Większość Polaków to popiera

Dodano:
Lekcja religii w szkole, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP
54 proc. Polaków opowiada się za ograniczeniem liczby lekcji religii w szkołach do jednej tygodniowo – wynika z nowego sondażu.

Sondaż na zlecenie stacji RMF FM przeprowadziła pracownika Opinia24. Zdecydowane poparcie dla ograniczenia liczby lekcji religii wyraziło 35 proc. ankietowanych, a 19 proc. stwierdziło, że raczej się zgadza z tym pomysłem. W sumie daje ponad połowa respondentów – 54 proc.

Przeciwko ograniczeniu lekcji religii wypowiedziało się 28 proc. ankietowanych – 12 proc. raczej się nie zgadza, a 16 proc. zdecydowanie nie popiera zmiany. 18 proc. respondentów nie ma zdania na ten temat.

Z sondażu wynika, że kobiety częściej niż mężczyźni opowiadają się za ograniczeniem lekcji religii (39 proc. kontra 31 proc.). Wśród osób z wykształceniem wyższym 42 proc. zdecydowanie popiera pomysł jednej godziny religii tygodniowo, podczas gdy wśród osób z wykształceniem podstawowym odsetek ten wynosi 30 proc. – czytamy.

Sondaż przeprowadzono w dniach 7-9 lipca na próbie 1003 mieszkańców Polski. Badanie zostało przeprowadzone z użyciem techniki mixed-mode, łącząc wywiady telefoniczne wspomagane komputerowo (CATI) oraz wywiady internetowe (CAWI).

Rozporządzenie od września

Rozporządzenie minister edukacji narodowej przewiduje, że od 1 września liczba lekcji religii i etyki zmniejszy się z dwóch do jednej w tygodniu. Katechezy będą organizowane bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi lub bezpośrednio po nich. Zasada nie będzie obowiązywać w tych oddziałach szkoły podstawowej, w których (na dzień 15 września) wszyscy uczniowie będą uczęszczać na lekcję religii lub etyki. Resort edukacji ograniczył możliwość łączenia uczniów klas 1-3 szkoły podstawowej w grupy międzyklasowe podczas zajęć religii i etyki. Taka sytuacja będzie możliwa jedynie wtedy, gdy uczestnictwo w takich lekcjach zadeklaruje mniej niż siedmioro uczniów w klasie.

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła rozporządzenie MEN do Trybunału Konstytucyjnego. W uzasadnieniu wskazała na pominięcie stanowisk Kościołów i związków wyznaniowych oraz naruszenie konstytucyjnego prawa rodziców do określania wychowania moralnego i religijnego dzieci.

Rząd Donalda Tuska nie uznaje jednak wyroków TK, powołując się na uchwałę Sejmu z 6 marca 2024 r. w sprawie "usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego".

Źródło: RMF 24 / MEN/TK
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...